Whisky to królowa alkoholi. Nie można traktować jej jak zwykłej
taniej wódki. Podawanie dobrej whisky, która kosztuje niemało, byle jak i
z byle czym jest po prostu marnotrawstwem. Dlatego zanim nalejesz
pierwszy kieliszek tego szlachetnego alkoholu, dowiedz się, jak go
podać.
Nieodpowiedni sposób serwowania nawet najlepszej whisky
nie tylko zepsuje smak, ale także nie stworzy tego niesamowitego
klimatu, jaki powinien towarzyszyć degustowaniu specjału szkockich
destylarni. Zanim otworzymy butelkę, pamiętajmy o jej prawidłowym
przechowywaniu. Temperatura otoczenia powinna być umiarkowana, whisky
nie trzymamy w lodówce. Z drugiej strony należy pamiętać, że wystawienie
tego alkoholu na intensywne działanie promieni słonecznych szkodzi
jego jakości.
Nie przesadzajmy z dodatkami do whisky. Do
whisky słodowej podaje się tylko czystą wodę mineralną bez gazu, która
wydobywa wszystkie cenne aromaty i spycha smak alkoholu na drugi plan.
Wodę dolewa się w proporcji 1/3 wody na 2/3 whisky. Woda nie może mieć
smaku, musi być „transparentna”. Najwięksi amatorzy kupują wodę
destylowaną z gorzelni, w której produkowana jest dany rodzaj whisky.
Aby skosztować wszystkich tajemnic ukrytych w aromacie jęczmiennego
słodu i beczek wykonanych z dębowych desek, podawajmy whisky w
temperaturze pokojowej. Mocno schłodzona lub z dodatkiem lodu traci
swoje wartości smakowe.
Niezwykle istotne dla kultury picia
whisky jest naczynie, czyli kieliszek. Chyba nikt nie wyobraża sobie
picia tak drogiego i szlachetnego trunku z byle jakiej szklanki.
Najlepsze są kieliszki o kształcie tulipana. Ewentualnie możemy podać
whisky w koniakówce, ale nie wydobywa ona aromatu tak dobrze.
Dopuszczalne i bardzo powszechne jest spożywanie blendów z niskich
szklanek, tzw. whiskówek. Szkalnek raczej nie ozdabia się, chyba że
whisky stanowi składnik w drinku, wtedy można skusić się na plasterek
cytryny lub papierową parasolkę.
Przed skosztowaniem whisky nie
należy objadać się pikantnymi potrawami, ponieważ wtedy kubki smakowe
nie będą w stanie odebrać właściwego smaku trunku, który z reguły
serwuje się jako digestif, czyli napój podawany po posiłku. Przy
obiedzie dopuszczalne jest nalanie whisky po ostatnim posiłku.
Oczywiście, whisky pije się powoli, małymi łyczkami. Pamiętajmy, to ma
być celebracja, nie libacja.
Większe pole do popisu i
wykazania się swoją kreatywnością pozostawiają wszystkie whisky typu
blended. Takie mieszane gatunki można podawać nawet z colą, kostkami
lodu lub innymi dodatkami zgodnie z upodobaniami. Pamiętajmy o
najważniejszej zasadzie – whisky to szlachetny trunek na specjalne
okazje, więc nie psujmy jej przez nasze gapiostwo lub niewiedzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz